W jakim celu dodaje się substancje pomocnicze do szczepionek?
Substancje pomocnicze nie wywierają farmakologicznego wpływu na organizm. Te, które można znaleźć w szczepionkach, mają na celu utrzymać ich stabilność, immunogenność (zdolność do wywołania odpowiedzi immunologicznej układu odpornościowego) oraz bezpieczeństwo. Niekiedy są pozostałością po procesie produkcyjnym [1].
Jakie substancje pomocnicze można znaleźć w szczepionkach?
Adiuwanty (łac. adiuvare, pomagać)
Są to substancje, które wzmacniają odpowiedź immunologiczną powodowaną przez antygeny. Dzięki adiuwantom antygen może dłużej utrzymać się w organizmie, co umożliwia nabycie odporności przeciwko danej chorobie. Pozwalają one także na użycie mniejszej ilości antygenów oraz zmniejszenie ilości dawek szczepionki, niezbędnych do uodpornienia. Stosuje się je głównie w szczepionkach inaktywowanych.
Adiuwanty można podzielić na 5 klas:
- Sole glinu.
- Emulsje.
- Naturalnego pochodzenia monofosforylolipid A (MPLA) uzyskany z Salmonella minnesota.
- Wirosomy (liposomalne cząsteczki wirusopodobne)
- Adiuwanty łączone.
Najpopularniejsze i najczęściej wykorzystywane w szczepionkach są adiuwanty glinowe (zazwyczaj wodorotlenek glinu, rzadziej fosforan glinu i wodorofosforan glinu).
Substancje konserwujące
Dodaje się je, aby chronić szczepionki przed zanieczyszczeniem drobnoustrojami (np. bakteriami czy grzybami). Mogą być też pozostałościami z procesu produkcji. Jedną z najpopularniejszych substancji konserwujących jest tiomersal (organiczny związek rtęci). Tiomersal jest etylową pochodną rtęci (która w porównaniu do pochodnych metylowych nie kumuluje się w organizmie, co często jest argumentem przeciwko szczepieniom ze strony osób nieprzychylnych). Przeprowadzono badanie z udziałem niemowląt do 6. miesiąca życia i wykazano, że etylortęć z tiomersalu jest usuwana z organizmu w ciągu 4-9 dni.
Inne substancje pomocnicze, występujące w ilościach śladowych
Formaldehyd
Stosowany podczas procesu produkcyjnego, aby inaktywować wirusy w szczepionkach (np. w preparacie przeciwko polio), lub pozbawić toksyczności różnych toksyn (np. szczepionka przeciwko tężcowi). Formaldehyd jest związkiem, który w niewielkich ilościach naturalnie występuje w organizmie człowieka, ponieważ jest związkiem wykorzystywanym w procesach metabolicznych. Według badań naturalna zawartość formaldehydu w organizmie jest ponad 100 razy większa niż jego stężenie w szczepionce, nie stanowi on więc zagrożenia dla zdrowia.
Żelatyna
Jest białkiem pochodzenia zwierzęcego. W szczepionkach pełni funkcję stabilizującą, chroni je przed niekorzystnymi skutkami wahań temperatury. Żelatyna dodawana do szczepionek różni się od tej, którą znamy w kuchni i stosujemy do celów spożywczych. Przede wszystkim podlega badaniom kontroli jakości oraz bezpieczeństwa. Jest wysokooczyszczona i zhydrolizowana do peptydów, dzięki czemu ma mniejsze właściwości uczulające niż żelatyna spożywcza. Do produkcji szczepionek w Polsce stosuje się wyłącznie żelatynę wieprzową. Reakcje alergiczne mogą pojawić się jedynie u osób uczulonych. Jest to niezwykle rzadka sytuacja — średnio 1 przypadek na 2 miliony podanych dawek szczepionki [1,2].
Czy substancje pomocnicze dodawane do szczepionek są bezpieczne?
Substancje pomocnicze w ilościach, w których występują w szczepionkach, są bezpieczne dla zdrowia. Wszystkie bada się dokładnie podczas procesu rejestracji szczepionki, a także w momencie dopuszczania do obrotu na rynek każdej serii. Badania prowadzi wytwórca szczepionki, a także niezależne od niego państwowe laboratoria. Po wprowadzeniu preparatu na rynek nadal podlega on kontroli i monitorowaniu. Ilość substancji pomocniczych w szczepionkach jest dokładnie określona. Podczas badań nad szczepionką ustala się minimalną oraz maksymalną dopuszczalną zawartość w preparacie.
Z wieloma dodawanymi do szczepionek substancjami pomocniczymi spotykamy się na co dzień, ponieważ występują naturalnie w wodzie, pożywieniu, wyrobach codziennego użytku (jak np. sole glinu) [1].
Czy faktycznie jest się czego bać?
Odpowiedź na to pytanie daje nam sentencja Paracelsusa “Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę”.
W przypadku szczepionek nie powinniśmy patrzeć jedynie jakie składniki są w nich zawarte, ale przede wszystkim na to, w jakiej ilości tam występują. Nie wystarczy więc powiedzieć, że w szczepionce znajduje się glin, rtęć i formaldehyd i opowiadać o ich negatywnych skutkach na ludzki organizm. Trzeba sprawdzić dokładnie, ile tych substancji zawiera szczepionka i uświadomić sobie, że z wieloma z nich stykamy się w codziennym życiu (czytaj także: Obowiązkowe szczepienia w Polsce)[1].