Długa tradycja
Leki pochodzenia roślinnego są najstarszymi lekami stosowanymi w medycynie. Nalewki są jednymi z tzw. „preparatów galenowych”. Nazwa ta pochodzi od Galena — starożytnego „ojca farmacji”, który w 130 r. p.n.e. wprowadził do lecznictwa wyciągi z roślin. Sporządza się je metodą maceracji (namoczenia w rozpuszczalniku, np. etanolu, wodzie — możemy to zrobić w domu) lub perkolacji (za pomocą odpowiednich przyrządów). Zielone orzechy włoskie, łupiny, nasiona, a nawet kora i liście (surowiec farmaceutyczny: Juglandis folium – liść orzecha) były stosowane od wieków w przemyśle aptecznym i kosmetycznym. Z młodych owoców, jeszcze przed stwardnieniem zewnętrznej warstwy, przyrządza się tradycyjnie wyciągi etanolowe — nalewki, likiery. Są cenionym źródłem związków fenolowych i witamin [1].
W lecznictwie ludowym używało się odwarów z liści i łupin owoców wewnętrznie w:
- nieżytach żołądka i jelit,
- krzywicy,
- cukrzycy,
- podagrze,
- wewnętrznych krwotokach,
- skazie limfatycznej,
- stwardnieniu tętnic mózgu,
- robakach obłych przewodu pokarmowego.
Zewnętrznie znalazły zastosowanie w:
- okładach (wodno-alkoholowa nalewka) w zakażeniach skórnych,
- odwarach (wyciąg uzyskany przez gotowanie surowca w wodzie) do płukania gardła przy anginie,
- olejowej nalewce z liści — na rany i owrzodzenia skóry [2,3].
Co nieco o orzechu
Orzech włoski, łac. Juglans regia (Juglandaceae – orzechowate) pochodzi z Azji Mniejszej. Kwitnie na przełomie kwietnia i maja. Owoce dojrzewają w okresie wrzesień-październik. Drzewa owocują od 8-10. roku, nawet do 400-500 lat lub dłużej. Owocem jest pestkowiec o kształcie kulistym lub nieco podłużnym. Zewnętrzna łupina jest mięsista, zielona, a wewnętrzna — twarda. Zawiera nasienie z falisto powyginanymi liścieniami, otoczonym cienką okrywą nasienną — jest to część jadalna owocu. Już 20-25 orzechów zaspokaja dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na tłuszcze. Niedojrzałe są bogate w witaminę C — jej zawartość przewyższa 8-krotnie czarne porzeczki, a 50-krotnie owoce cytrusowe. Plon zebrany z jednego 30-50-letniego drzewa wynosi średnio 65-100 kg, a czasem nawet do 500 kg. Orzechy można przechowywać przez 2-3 lata. Liście zbiera się w czerwcu [3].
Związki chemiczne w orzechu i ich właściwości
Gatunek ten jest bogaty przede wszystkim w taniny i związki fenolowe. W łupinach orzecha włoskiego zidentyfikowano:
- kwasy fenolowe: galusowy, syryngowy, protokatechowy, wanilinowy, kawowy, ferulowy, synapowy, chlorogenowy, elagowy,
- flawonole: mirycetynę,
- flawanole: katechinę, epikatechinę,
- pochodne naftochinonu: juglon [1].
Pochodne fenolowe mają m.in. właściwości przeciwutleniające — redukują stres oksydacyjny w komórkach, co zapobiega powstawaniu wielu schorzeń. Dane epidemiologiczne wskazują, że spożywanie owoców bogatych w te związki wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem raka, choroby wieńcowej, zaćmy, dysfunkcji układu odpornościowego oraz udaru. Ponadto działają przeciwbakteryjnie. Wyciągi wodne z zielonych łupin orzecha włoskiego hamują rozmnażanie bakterii m.in. B. cereus, B. subtilis, S. aureus, co potwierdzono w badaniach. Istnieją doniesienia naukowe, że kwas elagowy i flawonoidy w orzechach włoskich mogą modulować poziom cholesterolu we krwi, zmniejszać toksyczne działanie LDL oraz wywoływać efekt kardioprotekcyjny.
Fenole przyczyniają się do cierpkiego, ale przyjemnego smaku nalewki [1,4,7].
Przepis na tradycyjną nalewkę
Składniki:
- Ok. 40 sztuk zielonych, miękkich, niedojrzałych orzechów, zebranych pod koniec czerwca lub na początku lipca.
- 1 litr spirytusu.
- 1 litr wódki.
- 2 szklanki cukru.
- 1 szklanka wody.
- Opcjonalnie do smaku: kilka goździków, kora cynamonowca, gałka muszkatołowa, laska wanilii
Wykonanie
Wersja I
- Orzechy myjemy i osuszamy. Ostrym nożem kroimy w plastry razem z łupinami (niedojrzałe owoce są miękkie). Wrzucamy je do słoja lub gąsiora i zalewamy wódką i spirytusem tak, aby je przykryć. Możemy dodać przyprawy. Zostawiamy na 4 tygodnie w nasłonecznionym miejscu.
- Zlewamy alkohol przez gazę do naczynia. Orzechy zasypujemy cukrem i dodajemy wodę. Stawiamy w ciemnym, chłodnym miejscu na 2-3 tygodnie. Przez pierwsze dni wstrząsamy i mieszamy, żeby cukier łatwiej się rozpuścił.
- Przecedzamy przez gazę i łączymy z wyciągiem etanolowym. Przelewamy do butelek i zostawiamy na pół roku w temperaturze 15-18 °C.
Wersja II
Po zlaniu spirytusu znad orzechów możemy oddzielnie przygotować syrop i połączyć roztwory. W tym celu rozpuszczamy 1 kg cukru w 0,4 l wody (łatwiej to zrobić na gorąco, a następnie ostudzić). Następnie mieszamy z wyciągiem etanolowym i rozlewamy do butelek.
Wersja III
Niedojrzałe owoce orzecha myjemy i kroimy w plasterki. Wrzucamy do słoja, przesypujemy cukrem. Zostawiamy na ok. 2 tygodnie, codziennie mieszając. Orzechy puszczą sok. Zlewamy go, przecedzając przez gazę. Łączymy z mieszaniną wódki i spirytusu w stosunku 1:1.
Najlepsze lecznicze właściwości nalewka ma po około roku. Powinna mieć ciemną barwę, która z czasem będzie się pogłębiać [1,5,6].
Nalewka dla zdrowia?
Wyciągi z orzecha włoskiego mają zastosowanie ugruntowane w tradycji. Znane jest ich zewnętrzne działanie w stanach zapalnych i innych problemach skórnych, wewnętrzne w problemach żołądkowo-jelitowych i inne. Zielone łupiny orzecha są bogate w związki fenolowe, których korzystny wpływ na zdrowie postuluje się w badaniach. Mogą odgrywać ważną rolę w zapobieganiu lub opóźnianiu postępu chorób neurodegeneracyjnych, jak np. choroba Alzheimera czy Parkinsona. Mówi się też o regulowaniu przez flawonoidy i kwasy fenolowe poziomu cukru we krwi czy cholesterolu, a także terapii chorób nowotworowych. Oczywiście nie zachęcamy do regularnego picia dużej ilości nalewek, bo sam alkohol jest toksyczny dla organizmu. Jednak raz na jakiś czas, przy braku zdrowotnych przeciwwskazań można sobie pozwolić na odrobinę przyjemności z tradycyjną nalewką z Juglans regia.