Jest praktycznie niewidoczny, atakuje po cichu i bezboleśnie, a efekty jego działania (często bardzo bolesne i trudno odwracalne) mogą być niewidoczne przez miesiące czy nawet lata. Nie mówimy tutaj o żadnym szpiegu posłanym przez obce służby, a o zwykłym, pospolitym kleszczu.
Kleszcze — informacje podstawowe
Podstawowe informacje na temat kleszczy można znaleźć w artykule Kleszcz — obawy, metody usuwania i ochrona. W bardzo przystępny sposób zostały tam opisane charakterystyczne cechy kleszcza, profilaktyka oraz sposoby usuwania kleszczy [1].
Kleszcze — jak jest naprawdę?
Zastanawiające jest, jak mało uwagi w mediach poświęca się tematyce kleszczy. Zbliżają się wakacje, a za tym idzie zwiększona aktywność kleszczy. Co roku w Polsce powodują one kilkanaście tysięcy przypadków. Lekarze podają liczby ok. 10 tysięcy rocznie. Z kolei stowarzyszenia pacjentów mówią nawet o liczbach rzędu 12 tysięcy przypadków rocznie bardzo ciężkich chorób, które nierzadko prowadzą do kalectwa lub nawet śmierci. Co gorsze, liczby te mogą być mocno niedoszacowane.
W Stanach Zjednoczonych Ameryki przez długi czas podawano rok rocznie liczbę ok. 30 tysięcy zachorowań, ale w ostatnim czasie zaktualizowano te dane, zwiększając je dziesięciokrotnie! Wynika to z trudności diagnostycznych oraz szerokiego spektrum chorób, jakie są powodowane przez kleszcze. Dodatkowo niepokoi fakt, że kleszcze można spotkać już nie tylko w lasach, ale również w parkach czy nawet małych skrawkach zieleni obok naszych domów. Kilkanaście lat temu nie sposób było znaleźć kleszcza np. w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Niestety ok. 20% kleszczy w Warszawie jest zarażonych i może przenosić groźne dla ludzi patogeny, a ok. 5% przenosi więcej niż jeden patogen [2,3]!
Jakie są przyczyny zwiększonej aktywności kleszczy?
Niektórzy naukowcy twierdzą, że zmiany klimatyczne, które polegają na coraz to łagodniejszych zimach i deszczowych latach sprzyjają obecnie widocznej inwazji kleszczy. Co gorsze, istnieją doniesienia, że kleszcze można spotkać w budynkach położonych w obszarach leśnych czy wiejskich. Kleszcze najbardziej lubią wilgotne środowisko, dlatego mieszkańcy domów otoczonych suchym pasem ziemi oraz z regularnie koszoną trawą (lubią się ukrywać w wysokiej trawie) są mniej narażeni na kontakt z kleszczami. Można ją spotkać również w centrach miast, w kamienicach, a dokładnie strychach i miejscach, gdzie bytują gołębie. Sytuacja ta dotknęła np. Wieżę Mariacką w Krakowie, gdzie pomogła dopiero dezynsekcja. Dlatego w takich mieszkaniach warto uszczelnić wszystkie szpary, przez które kleszcze mogą przedostać się do mieszkania oraz regularnie sprzątać wszelkiego rodzaju kąty i inne trudniej dostępne miejsca [1,2].
Jakie choroby wywołują kleszcze?
Kleszcze mogą powodować choroby wirusowe (gorączka krwotoczna Alkhurma czy krymsko-kongijska gorączka krwotoczna), choroby pierwotniakowe (babeszjoza czy teilerioza) oraz choroby bakteryjne (anaplazmoza, erlichioza, śródziemnomorska gorączka plamista, riketsjoza, nawracająca gorączka odkleszczowa, tularemia). Kleszczowe zapalenie mózgu zostało szczegółowo opisane w artykułach Kleszcz — obawy, metody usuwania i ochrona i Nieobowiązkowe szczepienia — na co warto dodatkowo zaszczepić swoje dziecko?. Z kolei o boreliozie można szczegółowo się dowiedzieć z artykułu Borelioza, czyli choroba z Lyme — diagnostyka i leczenie. Dlatego ten artykuł skupi się na kilku pozostałych, nieco rzadziej w Polsce spotykanych chorobach [1,3].
Babeszjoza
U ludzi babeszjoza występuje rzadko, jednakże badania serologiczne pracowników leśnych i rolników wskazały, że bezobjawowa w Polsce jest częstsza, niż przewidywano. Przypadki objawowe w Polsce są najczęściej pokłosiem zakażenia w Ameryce Północnej lub Południowej i mają ciężki przebieg, podobny do malarii. Bezobjawowych przypadków z reguły nie leczy się, a w pozostałych przypadkach stosuje się atowakwon (np. Mepron czy Wellvone) i azytromycynę (np. Sumamed lub Azycyna) lub klindamycynę (np. Clindamycin-MiP) i chininę (w Polsce dostępny jest preparat Arechin — fosforan chlorochiny [3]).
Anaplazmoza
Anaplazmoza jest chorobą wywoływana przez bakterie gram ujemne. Najczęściej do zakażenia dochodzi w wyniku transmisji po ukłuciu zainfekowanego kleszcza. Objawy są zmienne i często niecharakterystyczne, od infekcji bezobjawowej do stanów zagrażających życiu. Najczęściej są to: wysoka gorączka, dreszcze, bóle stawów, mięśni, głowy, osłabienie, suchy kaszel, zaburzenia oddychania. Może również dojść do zapalenia płuc. Rzadziej obserwowane są zmiany skórne czy zaburzenia żołądkowo-jelitowe. W leczeniu stosuje się antybiotyki, takie jak doksycylina (np. Efracea lub Doxycyclinum Polfarmex) czy rifampicyna (np. Rifampicyna TZF) [3].
Tularemia
Tularemia jest groźną, zakaźną chorobą bakteryjną wywołaną przez pałeczki gram ujemne. Można się zarazić przez kontakt z zakażoną skórą, płynami ustrojowymi, krwią czy błonami śluzowymi chorego zwierzęcia lub po ukąszeniu przez komary, bąki lub kleszcze. Objawami są: wyczerpanie, gorączka, spadek masy ciała, zapalenie gardła z często towarzyszącym zapaleniem płuc. Do leczenia wykorzystuje się antybiotyki, takie jak streptomycyna (np. Streptomycin), gentamycyna (np. Gentamicin TZF), rifampicyna (np. Rifampicyna TZF) czy chloramfenikol [3].
Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska
Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska jest wywoływana przez groźnego wirusa opisanego najpierw w 1944 roku na Krymie, a potem w 1969 w Kongu. Została potwierdzona również w Europie, m.in. w takich krajach, jak: Albania, Bułgaria, Czarnogóra czy Hiszpania. Do zakażenia człowieka dochodzi poprzez kontakt z krwią zainfekowanych zwierząt (głównie zwierzęta hodowlane) oraz po ugryzieniu przez kleszcza. Może być również przenoszona z człowieka na człowieka. Choroba najczęściej powoduje wysoką gorączkę, bóle brzucha często z wymiotami, bólem głowy i stawów. Obserwuje się również przekrwienie spojówek i błony śluzowej gardła, czasami występuje żółtaczka. Wraz z rozwojem choroby może dojść do krwotoków z nosa oraz niekontrolowanych krwawień. Leczenie przebiega głównie objawowo i polega na utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej i wodno-elektrolitowej u pacjenta [3].