Cukrzyca to choroba polegająca na zaburzeniach metabolicznych, wynikających z nieprawidłowej gospodarki węglowodanowej organizmu. Obecnie stanowi ona ogromny problem społeczny — w Polsce cukrzyca typu 1 dotyczy 1 osoby na około 205 000 mieszkańców, zaś cukrzyca typu 2 obejmuje ponad 2 miliony chorych Polaków. Chociaż zewsząd słyszymy głosy, że siedzący tryb życia i złe nawyki żywieniowe przyczyniają się do rozwoju cukrzycy, to powtarzanie takich ogólników bywa dla pacjentów bardzo szkodliwe [1].
Cukrzyca cukrzycy nierówna, czyli czym się różni typ 1 od 2?
Nie wszystkie typy cukrzycy wynikają z naszych błędów żywieniowych czy ze zbyt małej aktywności fizycznej. Cukrzyca typu 1, choć nie ma do końca poznanej przyczyny, prawdopodobnie ma podłoże autoimmunologiczne. Oznacza to, że komórki układu odpornościowego zaczynają walczyć z własnymi komórkami trzustki, doprowadzając tym samym do jej uszkodzenia. Trzustka jest kluczowym narządem w przebiegu cukrzycy, gdyż to właśnie ona odpowiada za produkcję insuliny — hormonu regulującego poziom glukozy we krwi. Nieprawidłowy poziom stężenia glukozy w przebiegu cukrzycy typu 1 wynika z niedoboru insuliny, gdyż uszkodzony narząd nie jest w stanie jej efektywnie produkować. (Czytaj także: Cukrzyca – jakie powikłania może powodować?)
Cukrzyca typu 2 stanowi około 80% wszystkich przypadków cukrzycy. W jej przebiegu podwyższony poziom glukozy nie jest wynikiem braku insuliny, a jej nieprawidłowym wydzielaniem i/lub działaniem. W jej rozwoju decydującą rolę odgrywają czynniki środowiskowe, w tym mała aktywność fizyczna, nieodpowiednia dieta itp. Co więcej, cukrzycy typu 2 często towarzyszy otyłość (zwłaszcza brzuszna) oraz nadciśnienie tętnicze. O ile na rozwój cukrzycy typu 2 mamy wpływ, o tyle typ 1 występuje niezależnie od nas [1,2].
Kogo dotyczy typ 1, a kogo typ 2?
Cukrzycę typu 1 diagnozuje się zazwyczaj u dzieci oraz u pacjentów poniżej 30. roku życia. Z kolei cukrzyca typu 2 dotyczy dorosłych, głównie po 30. roku życia. Co ważne, typ 1 często określa się mianem „choroby wieku dziecięcego”, co często wprowadza ludzi w błąd. Takie sformułowanie może sugerować, że pacjenci, osiągając dojrzałość, przestaną chorować i wyzdrowieją, a tymczasem cukrzyca typu 1 jest chorobą nieuleczalną, z którą będą zmagać się do końca życia [1].
Jak się rozwija cukrzyca?
Cukrzyca typu 1 ma dużo bardziej gwałtowny przebieg w porównaniu do typu 1. Typowe objawy, takie jak wzmożone pragnienie, częste oddawanie moczu, spadek masy ciała, pojawiają się nagle i są bardzo nasilone. Brak szybkiej reakcji i wdrożenia odpowiedniej farmakoterapii może doprowadzić nawet do zgonu pacjenta.
Cukrzyca typu 2 rozwija się powoli i stopniowo, często przez lata. Nierzadko pacjenci nie mają świadomości, że mogą być chorzy. Szacuje się, że około 50% chorych na cukrzycę typu 2 nawet nie podejrzewa, że może im coś dolegać. Tymczasem skrycie rozwijająca się, nieleczona cukrzyca może wywołać bardzo poważne powikłania [1]. (Czytaj także: Otyłość vs nowe leki przeciwcukrzycowe)
Cukrzyca to podstępna choroba. Przewlekła hiperglikemia może bowiem powodować uszkodzenia wielu narządów, w tym oczu, nerek, czy serca. O ile nie mamy wpływu na rozwój cukrzycy typu 1, o tyle rozwój typu 2 możemy w dużej mierze ograniczyć swoim stylem życia: odpowiednią dietą i adekwatną aktywnością fizyczną.
Fakty i mity na temat cukrzycy
Wśród chorych na cukrzycę i ich rodzin krąży wiele nieprawdziwych twierdzeń na temat tej choroby. Sporo zamieszania wprowadza internet, który z ogromną szybkością potrafi rozpowszechniać nieprawdziwe informacje. Warto je znać, a także warto wiedzieć, jak jest naprawdę.
Mit 1: Cukrzyca mija, a można ją wyleczyć dietą, ziołami lub innymi trikami publikowanymi w internecie
Fakty: Ile razy można usłyszeć, że czyjaś sąsiadka przeszła na dietę i cukrzyca jej minęła? Albo ile jest przypadków, że zamiast leczenia z prawdziwego zdarzenia ktoś stosuje jedynie zioła lub inne cudowne sposoby, w nadziei na wyleczenie? Cukrzyca, niezależnie od typu tej choroby nie mija. Jest chorobą progresywną, to znaczy postępującą [1].
Żebyśmy się jednak dobrze zrozumieli: nie neguję absolutnie roli diety, bo to jeden z filarów leczenia. Nie dyskwalifikuję też ziół, przydatnych w terapii wspomagającej. To, że czasem w przypadku stanów przedcukrzycowych lub początkowej cukrzycy typu 2 uda się wyregulować cukry dietą, schudnięciem i wysiłkiem fizycznym nie oznacza, że z komórkami beta trzustki wszystko jest w porządku. Niewydolność komórek beta trzustki w zakresie wydzielania insuliny nadal istnieje. Natomiast dietą i zdrowym trybem życia można spowolnić postępy choroby [1,2].
Mit 2: Cukrzyca typu 1 jest cięższa i groźniejsza, niż cukrzyca typu 2
Fakty: Twierdzenie to może wynikać z obawy przed insuliną oraz przeświadczenia, że insulina jest niczym lek ostatniej szansy. Tymczasem każdy z rodzajów cukrzycy ma swoją specyfikę.
Cukrzyca typu 1 ma gwałtowny początek i manifestuje się charakterystycznymi objawami. Od razu leczona jest insuliną i wymaga prowadzenia edukacji i samokontroli chorego. Wykrywanie jest natomiast szybsze — zwykle, zanim zdążą pojawić się powikłania. Istnieje jednak niebezpieczeństwo kwasicy ketonowej.
Cukrzyca typu 2 rozwija się powoli i z początku nie daje żadnych objawów. Wykrywana jest często przypadkiem, średnio około 10 lat po rozpoczęciu procesu chorobowego (sytuacja w Polsce). Najprawdopodobniej rozwinięte są już wtedy powikłania, które pogarszają przebieg i rokowania w chorobie [1].
Mit 3: Cukrzycą można się zarazić
Fakty: Cukrzyca jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym, w pewnym stopniu dziedziczną (szczególnie typ 2), ale nie zakaźną. Może pojawiać się np. w trakcie ciąży. Występuje częściej w niektórych chorobach i może pojawić się w następstwie stosowania niektórych leków [1]. Nie można się nią zarazić.
Mit 4: Ustalonych przez lekarza dawek insuliny nigdy nie wolno zmieniać
Fakty: W przypadku leczenia cukrzycy typu 2 insulinami ludzkimi krótko działającymi, mieszankami insulin ludzkich lub analogów generalnie należy trzymać się stałych dawek. Wymaga to także regularnego tryb życia i ustalonego planu posiłków.
W przypadku jednak intensywnej insulinoterapii metodą wielokrotnych wstrzyknięć lub przy pomocy pompy insulinowej chory podaje insulinę w dawce, która zależy od rodzaju i wielkości posiłku, glikemii przed posiłkiem, planowanego wysiłku fizycznego, dnia cyklu miesiączkowego, pory dnia, czy też występującej jednocześnie infekcji [1,3].
Mit 5: Leczenia insuliną nie można już przerwać
Fakty: W cukrzycy typu 1 rzeczywiście nie istnieje inna alternatywa leczenia. Natomiast w innych rodzajach tej choroby insulina rzeczywiście bywa stosowana jedynie przez pewien okres czasu i nie zamyka drogi powrotu do dotychczasowego leczenia. Insulina okresowo stosuje się w okresie okołooperacyjnym (z konieczności odstawienia np. metforminy), po przeszczepach, w trakcie leczenia ogólnymi kortykosteroidami, w cukrzycy ciążowej (gdy dieta nie wystarczy do osiągnięcia prawidłowych glikemii), albo też w czasie infekcji [1,3].
Mit 6: Zastrzyki i nakłucia palców są bolesne
Fakty: Wracamy tu do zasady: jedna igła jedna iniekcja. Lancety do nakłuć i igły do iniekcji są tak cienkie, że badania glikemii oraz wstrzyknięcia insuliny są praktycznie bezbolesne. Ból pojawia się, gdy ta sama igła np. w penie jest stosowana do kilku iniekcji – stępia się wtedy, powoduje większe zniszczenie tkanek w trakcie zastrzyku i w rezultacie większą bolesność [4].
Mit 7: Same leki w cukrzycy powinny zapewnić odpowiednie wyniki
Fakty: No cóż, fakty są rozczarowujące dla tych pacjentów, którzy uważają, że skoro biorą leki, to już wystarczy. Otóż nie. Wszelkie dostępne badania i obserwacja wyników odczytywanych z różnych systemów ciągłego monitoringu glikemii widać jak na dłoni, jakie znaczenie ma rodzaj posiłku i wysiłek fizyczny, choćby w postaci spaceru. Dzięki zdrowemu życiu, dzięki drobnym stopniowym zmianom np. diety da się osiągnąć “wyrównanie”, o którym wciąż słyszą diabetycy. Tu naprawdę dużo zależy od pacjenta, który dowodzi swoją chorobą na co dzień [1].
Mit 8: Ciąża jest śmiertelnym zagrożeniem dla kobiety chorej na cukrzycę
Fakty: Usłyszałam to twierdzenie kilka lat temu… i tak, zgadzam się, że była to prawda, może jakieś 20 lat temu lub wcześniej. Biorąc pod uwagę aktualny dostęp do pomp insulinowych (z możliwością wypożyczenia), stan wiedzy i ilość ośrodków referencyjnych prowadzących ciężarne z cukrzycą — to powyższe twierdzenie jest co najmniej nadużyciem.
Jasne, ciąża kobiety z cukrzycą (niezależnie od typu), wymaga szczególnej uwagi i dobrego prowadzenia. Nie da się ukryć, że choroba jest czynnikiem ryzyka. Natomiast postęp techniczny i opracowane procedury pozwalają na zminimalizowanie tego ryzyka do poziomu porównywalnego z osobą zdrową, pod warunkiem oczywiście współpracy chorej z personelem medycznym [1,5].
Mit 9: Diabetycy powinni stosować specjalną dietę
Fakty: Cukrzycy powinni odżywiać się po prostu zdrowo i w urozmaicony sposób [1]. Przy czym słowo “powinni” działa jednak jak płachta na byka, bo diabetyk wciąż słyszy, co powinien, a czego nie powinien… Jak sobie zatem poradzić?
Świetnym rozwiązaniem jest tzw. talerz zdrowego żywienia, czyli niespecjalna dieta, a sposób odżywiania dla wszystkich, którzy chcą zachować zdrowie i dobre samopoczucie. W odróżnieniu od niedawna jeszcze obowiązującej piramidy zdrowego żywienia talerz zdrowego żywienia zakłada odpowiednie proporcje składników każdego posiłku. Idealne są wszelkie potrawy z dużą zawartością warzyw, które powinny stanowić połowę każdego dania. Do tego ok. ¼ posiłku stanowią produkty pełnoziarniste (kasze, pieczywo, makarony, płatki zbożowe), a pozostałą ¼ produkty białkowo-tłuszczowe: nabiał, jaja, ryby, mięso [6].
Potrawy można komponować dowolnie, w zależności od preferencji smakowych. Dodatkowo stopniowo można wdrażać kolejne dobre nawyki, np. picie wody zamiast soków, zamiana pokarmów smażonych na pieczone lub gotowane na parze itd.
Wszelkie słodycze nie są wskazane i nie powinny pojawiać się często w jadłospisie. Jednak sporadycznie mogą pojawić się słodycze lub czekolada, szczególnie w cukrzycy typu 1 – należy wówczas dodać przysmak do głównego posiłku, aby nie spowodować nadmiernego wzrostu glikemii poposiłkowej oraz wyliczyć ilość niezbędnej insuliny na ulubione ciastko.
Moim zdaniem nie ma co inwestować w specjalne słodycze i potrawy dla diabetyków. Zamiast tego lepiej zrobić je w domu, ze znanych produktów, bez dodatków konserwantów i innych sztucznych składników, które… tak, tak, potrafią w praktyce podbijać w górę poziomy glikemii.