Jak powstaje koenzym Q10?
Koenzym Q10 to związek występujący w dwóch formach: zredukowanej (ubichinol) oraz utlenionej (ubichinon), przy czym właściwości antyoksydacyjne wykazuje jedynie ten pierwszy. Jeśli chodzi o syntezę biologiczną, koenzym Q10 powstaje z kwasów tłuszczowych i tyrozyny, czyli hormonu wytwarzanego przez tarczycę (uwaga osoby cierpiące na niedoczynność tego gruczołu!). Reakcję aktywują jony wapnia, magnezu (wraz z witaminą B6) oraz fluoru, hamują zaś niektóre preparaty przeciwnowotworowe i obniżające stężenie cholesterolu [1].
Koenzym Q10 (np. Naturell Koenzym Q10 100, Doppelherz aktiv Koenzym Q10 Forte, Bio-Quinon Active Q10 Gold) ma szerokie zastosowanie w lecznictwie — o tym jak działa, opowiem w dalszej części artykułu.
1. Wywiera dobroczynny wpływ na pracę mięśnia sercowego i układu wieńcowego
Przeprowadzono eksperyment polegający na przebadaniu próbek mięśnia sercowego u pacjentów poddanych zabiegom kardiochirurgicznym. W tkankach zmienionych chorobowo badacze zaobserwowali znacznie niższą zawartość koenzymu Q10 w porównaniu ze zdrowymi próbkami. Na tej podstawie specjaliści wykazali, że zbyt niskie stężenie tego związku doprowadza do tzw. deficytu energetycznego, który powoduje zaburzenia pracy serca. To sprawia, że koenzym Q10 może być również pomocny w terapii dusznicy bolesnej (choroby wieńcowej) [1,2].
2. Normalizuje ciśnienie tętnicze i przeciwdziała miażdżycy
Badania przeprowadzone przez japońskich naukowców wykazały, że suplementowanie koenzymu Q10 (30-45 mg dziennie) normalizuje ciśnienie tętnicze. Według badaczy mechanizm działania polega w tym przypadku na unormowaniu poziomu koenzymu Q10 we krwi i jednoczesnym usprawnieniu pracy lewej komory serca podczas rozkurczu [3,4].
Jednak na tym nie koniec — koenzym Q10 jest także stosowany w leczeniu hipercholesterolemii (zbyt wysokiego stężenia cholesterolu we krwi). Związek ten nie tylko hamuje produkcję cholesterolu w wątrobie, ale również przeciwdziała utlenianiu frakcji LDL (tzw. złego cholesterolu) chroniąc tym samym przed miażdżycą [5,6] (Czytaj także: Wysoki cholesterol – jak postępować po diagnozie?).
3. Koenzym Q10 wspiera redukcję masy ciała
Otyłość sprzyja powstawaniu chorób takich jak np. nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, cukrzyca typu 2. czy miażdżyca, ale nie tylko. Zbyt wysoka masa ciała wpływa niekorzystnie na układ kostno-stawowy, oddechowy, a niekiedy również na płodność.
Co ciekawe, z badań wynika, że u osób zmagających się z nadmiarowymi kilogramami występuje jednocześnie niedobór koenzymu Q10. Nie możemy go traktować jako cudownego remedium, które pozwoli drastycznie zredukować masę ciała. Jednak przy zastosowaniu odpowiedniej diety połączonej z suplementacją koenzymu Q10 (100 mg dziennie) możemy liczyć na obiecujące efekty [1].
4. Spowalnia procesy starzenia i zapobiega powstawaniu zmarszczek
Nie od dziś wiadomo, że produkcja wolnych rodników wywiera negatywny wpływ na ustrój człowieka. Wymienione związki przyczyniają się do rozwoju chorób, a także przyspieszają starzenie organizmu. Właśnie z tego powodu tak ważne jest stosowanie przeciwutleniaczy, które zapobiegną wytwarzaniu wolnych rodników. Choć jednym z najbardziej znanych antyoksydantów jest witamina E, koenzym Q10 wykazuje silniejsze działanie [1]. Jego skuteczność polega na zapobieganiu reakcjom wolnych rodników z lipidami, podczas gdy witamina E nie przeciwdziała samej reakcji, tylko jej dalszym konsekwencjom [7].
Ponadto związek ten ma niebagatelny wpływ na kondycję skóry — wykazuje dobrą penetrację do naskórka, dzięki czemu uodparnia na stres oksydacyjny. Co więcej, pobudza syntezę kwasu hialuronowego, a to chroni włókna kolagenowe i zapobiega powstawaniu zmarszczek. Miejscowe stosowanie koenzymu Q10 jest więc w pełni uzasadnione [8].
5. Koenzym Q10 poprawia odporność
Koenzym Q10 wywiera bezpośredni wpływ na układ immunologiczny — dowodem potwierdzającym słuszność tej tezy są badania przeprowadzone w 1970 roku. Wykazano wówczas, że związek ten zwiększa ilość oraz nasila aktywność komórek biorących udział w procesach odpornościowych. Mowa o fagocytach, limfocytach oraz komórkach NK (ang. natural killers). Co więcej, koenzym Q10 zwiększa syntezę przeciwciał IgG [9,10].
6. Przyspiesza regenerację tkanek przyzębia
Jedną z przyczyn chorób przyzębia (parodontopatii) są zaburzenia pracy układu odpornościowego. Właśnie z tego powodu niektórzy stomatolodzy zalecają suplementację koenzymu Q10, a niekiedy nawet podają go miejscowo. Skuteczność tego związku w leczeniu chorób przyzębia potwierdziły liczne badania przeprowadzone przez japońskich, amerykańskich i skandynawskich naukowców. Ci ostatni stosowali dość wysokie dawki koenzymu Q10 sięgające 90-100 mg. Jednak aby móc mówić o zadowalających efektach, suplementacja musi trwać co najmniej kilka miesięcy [1].
7. Chroni narząd wzroku
Jak wspomniałam wcześniej, koenzym Q10 jest przeciwutleniaczem, co oznacza, że wykazuje zdolność do zwalczania wolnych rodników powstałych w wyniku stresu oksydacyjnego. Dzięki temu działa ochronnie na swoiste centra energetyczne komórek, czyli mitochondria. Uszkodzenie tych struktur może prowadzić do wad narządu wzroku, takich jak zespół suchego oka, zwyrodnienie plamki żółtej, zaćma czy jaskra.
Koenzym Q10 ma za zadanie zwalczać zaburzenia mitochondrialne i niwelować wywołane nimi konsekwencje. To sprawia, że może okazać się skuteczny zarówno w profilaktyce, jak i leczeniu chorób narządu wzroku [11] (Czytaj także: Zespół suchego oka – diagnoza i leczenie).
8. Koenzym Q10 może osłabiać szumy uszne
Antyoksydacyjne właściwości omawianego związku postanowili wykorzystać badacze specjalizujący się m.in. w otolaryngologii. Przeprowadzili oni eksperyment polegający na stosowaniu koenzymu Q10 u pacjentów, którzy zmagają się z szumami usznymi. Wcześniej jednak zmierzono stężenie związku we krwi badanych, aby uzyskać miarodajne wyniki (Czytaj także: Szumy uszne – gdzie leży ich źródło?).
Po 16 tygodniach suplementacji ponownie oznaczono poziom koenzymu Q10. Okazało się, że osoby posiadające wcześniej niedobory tego związku niemal całkowicie pozbyły się dotychczasowych dolegliwości. Rezultaty można powiązać z ochronnym działaniem koenzymu Q10 na mitochondria i jednoczesnym zwiększeniem tzw. poziomu energetycznego komórek [12].