Jaki jest związek między cukrzycą a paleniem?
Palenie tytoniu ma wpływ na rozwój cukrzycy. Do te pory łączyło się szkodliwość palenia z chorobami układu oddechowego i krążenia, takimi jak:
- POCHP — przewlekła obturacyjna choroba płuc,
- nowotworami,
- astmą.
Obecnie do listy dołączyła także cukrzyca. Wiele badań wskazuje na odpowiedzialność składników dymu nie tylko za powstawanie, ale także za rozwój choroby. Natomiast palący pacjenci bardziej cierpią z powodu powikłań cukrzycy typu 2, niż osoby niepalące. Dużo szybciej wszystkim powstają neuropatie oraz nadciśnienie tętnicze. Palenie papierosów sprzyja występowaniu hiperglikemii (wysoki poziom cukru we krwi) oraz hiperinsulinemii (wysoki poziom insuliny we krwi). Im więcej wypalanych papierosów dziennie, tym gorzej. Pacjent z cukrzycą typu 2 powinien się skupić na jak najszybszym pozbyciu nałogu. Pomocą służą lekarze, pielęgniarki diabetologiczne lub farmaceuci [1].
Palenie w cukrzycy – czy kobiety reagują szybciej?
Pomimo tego, że w Polsce nadal pali więcej panów niż pań (24%, 18%) okazuje się, że palące kobiety częściej zapadają na cukrzycę, niż mężczyźni. Na przykładowym oddziale diabetologicznym jednocześnie przebywa 15 palaczek i 8 niepalących kobiet. Na męskim oddziale będzie 10 niepalących.
Kolejne różnice pojawiają się w przypadku odstawienia papierosów. U byłych palaczy ryzyko zachorowania na cukrzycę jest mniejsze. Oczywiście zależy także od innych czynników niezwiązanych z paleniem.
Jednak rzucenie palenia zmniejsza ryzyko do poziomu obserwowanego u osób niepalących w ciągu 5 lat dla kobiet i powyżej 10 lat dla mężczyzn. Dlatego pozbycie się nałogu jest kluczowe, aby ustrzec się przed chorobą [1,2].
Ryzyko cukrzycy rośnie wraz z liczbą papierosów
Ryzyko zachorowania na cukrzycę wzrasta u osób, które prowadzą niezdrowy styl życia i na przykład palą tytoń.
Liczba wypalanych papierosów w ciągu dnia podwyższa ryzyko. Zagrożenie rośnie wraz z dawką. Najmniej narażone są osoby, które palą okazyjnie. Im więcej wypalanych papierosów tym ryzyko wzrasta powyżej 50%.
Związek między liczbą lat palenia a rozwojem cukrzycy nie jest potwierdzony. Natomiast są także bardzo dobre wiadomości dla palaczy, którzy myślą o rzuceniu palenia. Im więcej czasu minęło od wypalenia ostatniego papierosa, tym ryzyko rozwoju cukrzycy jest mniejsze. Po 10 latach abstynencji osiąga poziom jak u osób niepalących. Dlatego warto podejmować próby rzucenia palenia, aż do skutku. Pomocą służą lekarze, pielęgniarki diabetologiczne oraz farmaceuci. [1].
Jak rozwija się cukrzyca u palaczy?
Badania odkryły kilka mechanizmów odpowiedzialnych za rozwój cukrzycy u palaczy. Dwa najważniejsze to hamowanie działania trzustki oraz powstawanie insulinooporności.
Nikotyna hamuje działanie trzustki
Cukrzyca rozwija się pod wpływem różnych czynników. Wiele z nich wpływa na organ odpowiedzialny za produkcję i wydzielanie insuliny. Jeśli z jakichś powodów trzustka przestaje produkować hormon, dochodzi do wzrostu poziomu cukru we krwi i rozwoju cukrzycy. Przyczyny zahamowania produkcji insuliny to między innymi:
- defekt genetyczny,
- choroby trzustki,
- niektóre leki,
- choroby układu hormonalnego,
- składniki dymu tytoniowego.
W skład dymu tytoniowego wchodzą szkodliwe związki. Wśród nich jest oczywiście nikotyna, która wchłania się w płucach i dociera do trzustki. Pod wpływem składników dymu trzustka zmniejsza wydzielanie insuliny.
Inny mechanizm polega na hamowaniu powstawania nowych komórek insulinowych przez nikotynę. Dodatkowo wywołuje ona stany zapalne i nowotwory trzustki. Objawem chorób jest obniżenie wydzielania insuliny.
Insulinooporność u palaczy
Insulinooporność pojawia się dużo wcześniej niż cukrzyca. Są dowody, że nikotyna bierze udział w powstawaniu insulinooporności. U amatorów palenia komórki wychwytują o 10-40% mniej insuliny, niż u niepalących. Kolejna ważna wiadomość — po rzuceniu palenia insulinowrażliwość wraca do fizjologicznego poziomu już po 8 tygodniach — i to pomimo wzrostu masy ciała. Drogę do insulinooporności przedstawia schemat [1,3].
Jakie są powikłania palenia u chorych na cukrzycę?
Palenie nie tylko zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy, ale także pogłębia objawy w już istniejącej chorobie. Na przykład u palaczy częściej dochodzi do zdarzeń sercowo-naczyniowych. Chory na cukrzycę palacz zachoruje częściej niż osoba niepaląca na:
- zawał mięśnia sercowego,
- chorobę wieńcową,
- udar.
Palenie w cukrzycy zwiększa także ryzyko powikłań mikronaczyniowych, czyli:
- neuropatii — cukrzycowa choroba nerwów obwodowych,
- retinopatii — cukrzycowa choroba oczu,
- nefropatii — cukrzycowa choroba nerek.
Wato podkreślić, że nefropatia u palaczy rozwija się również przy prawidłowo kontrolowanej cukrzycy [1].