Czynniki mające wpływ na obniżenie nastroju podczas pandemii COVID-19
Wraz z początkiem pandemii COVID-19 mierzymy się jako społeczeństwo z różnymi czynnikami mającymi znaczny wpływ na zdrowie psychiczne. Wśród nich możemy wyróżnić:
- lęk przed zarażeniem — pomimo trzymania reżimu sanitarnego nie można mieć pewności, że transmisja wirusa nie nastąpi. Bardzo łatwo jest się zarazić, zwłaszcza jeśli pracodawca nie zapewnił nam możliwości pracy zdalnej,
- dystans społeczny,
- izolacja,
- pogorszenie sytuacji finansowej,
- kwarantanna — często pozytywny wynik testu nawet dla osoby z brakiem objawów wiąże się z lękiem przed pogorszeniem stanu zdrowia [1].
Najczęstsze zaburzenia zdrowia psychicznego obserwowane podczas trwania pandemii COVID-19
W związku z negatywnymi bodźcami, które oddziaływają na nas każdego dnia, najczęściej obserwowanymi reakcjami były nagłe ataki lęku, wszechogarniający niepokój, apatia, znudzenie, czy brak chęci do życia. Długotrwałe odczuwanie którejkolwiek z reakcji może prowadzić do rozwoju poważnych chorób takich jak depresja [1] (zobacz także: Depresja — kiedy nie możesz „wylogować” smutku).
Samotność do tej pory była uważana za bardzo istotny problem na całym świecie. Pandemia niestety nie pomogła w obniżeniu ciągle rosnącej liczby osób samotnych. Wg badaczy konsekwencjami samotnego trybu życia jest obniżona immunoodporność, wzrost tendencji do zachorowań na depresję oraz choroby neurologiczne, a także śmierć we wczesnym wieku [2].
Pandemia COVID-19 może sprzyjać wzrostowi liczby samobójstw. Nie dotyczy to jedynie osób pozostających w izolacji, ale także medyków. Ich codzienna praca od początku marca 2020 roku może wywołać traumę.
Zaburzenia psychiczne oraz samobójstwa mają bardzo złożoną etiologię. W związku z tym na dzisiejszym etapie wiedzy nie można ustalić bezpośredniego związku przyczynowo skutkowego między pojawieniem się pandemii COVID-19 a wzrostem zachorowań na depresję czy wzrostem liczby samobójstw. Jednak mając na uwadze problemy, z jakimi musimy mierzyć się od ponad roku, powstaje obawa, że obecna sytuacja może wywołać lawinowy wzrost opisywanych problemów [1,2].
Long COVID
Oprócz typowych objawów wywoływanych przez wirusa SARS-CoV-19 takich jak uporczywy kaszel, gorączka, bóle mięśniowe, opisywane są objawy tzw. “long COVID”. Występują one długo po zakończeniu ostrej fazy choroby, kiedy już testy na obecność wirusa wskazują koniec trwania infekcji. Do tych objawów zaliczamy:
- zmęczenie,
- zaburzenia koncentracji,
- bezsenność,
- zawroty głowy,
- bóle głowy,
- obniżenie nastroju, napady niepokoju.
Badania przeprowadzone we Włoszech wykazały, że aż 40% badanych osób po przejściu choroby walczy z zaburzeniami psychicznymi. Niewątpliwie wirus SARS-CoV-2 penetruje do naszego mózgu, a efekty tego są dopiero badane. Może okazać się, że aktywność wirusa powoduje zmiany w poziomie neuroprzekaźników takich jak np. serotonina, będąca jednym z najważniejszych regulatorów nastroju [3-5].
Sposoby na walkę z problemem
Niestety nie jest to łatwy problem do rozwiązania. Zaburzenia depresyjne mają bardzo złożoną etiologię. Zawsze należy rozważyć kontakt ze specjalistą. Warto będąc w izolacji nadać sobie rytm dnia, dbać o aktywność fizyczną.
Musimy również pamiętać, że istnieje bezpłatna linia telefoniczna Centrum Wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego. Jest ona czynna całodobowo 7 dni w tygodniu pod numerem 800 70 2222.
Warto podkreślić jak istotne jest obserwowanie osób w naszym otoczeniu. Każda zmiana zachowania powinna być dla nas alarmująca. Nasze działania mogą zapobiec rozwojowi depresji czy coraz liczniej występujących samobójstw.